Lato pisze przemijanie,
a czas sieje złote liście,
w sercu mija tęskne granie
wspomnieniami wiosny mgliście.
W cieniu drzew ptasie wesele
nawet kamień śpiewem wzrusza,
wiedzy szczęścia trzeba wiele,
aby nam zagrała dusza.
Do poezji czas już wracać,
mową strof pomagać ptakom,
przemijanie wierszem skracać
boskim przytakując znakom.
Hen, z daleka wieści płyną
z nurtem politycznych racji,
naturalne piękno ginie
w głosie armatnich owacji.
Aberracje płyną godnie
dla światowych interesów,
aby żyło się wygodnie
w imię współczesnych kolesiów.
Turczuk