Kolcami buntu małolat się jeży
w świat dorosłych jeszcze nie wierzy,
szkoła za duże stawia wymagania,
męczą go rodziców częste pytania.
Burza hormonów nie chce pouczania
do lat dorosłych długie czekania,
wkoło milczenie i kary tylko,
zapomniano o życiu - ono jest chwilką!
Zbuntowana muzyka trochę cieszy
świat dorosłych bardzo śmieszy,
kto go pocieszy, kto zrozumie?...
ucieczka w zabronione - może ona umie.
Nieśmiałe próby, w dorosłe ciągoty
buntownikowi sprawiały duże kłopoty,
a czas mozolnie do przodu dreptał
błędy naprawiał, odkrywczo szeptał.
Przeszedł małolat przez ciężkie próby
- lata młodości, nie przyniosły zguby,
wytrzymał wszystko, co życiem się zowie
w przyszłości nauczy, dobrze podpowie.
Któż nie prowadził w młodości wojen,
nie walczył z wątpliwością pełną urojeń
czekając niecierpliwie na dorosłe czasy,
bo w życiu wszystkie trzeba przejść klasy.
Turczuk