Patrzę, patrzę na tłum ludzi
każdy w swojej klatce siedzi,
pozorami woda łudzi
adwersarzy wiecznych śledzi.
Dzisiaj zatłoczone plaże,
ale człowiek jest samotny,
stoję w wodzie, wzrokiem rażę
chwytam marzeń cień ulotny.
Tłumy ludzi-ich tu nie ma!
Każdy żyje sam ze sobą,
tylko wiatr z falami igra,
które grają swoją mową.
Widzę w ludziach martwe dusze
uwięzione w barwach świata
tą innością się nie wzruszę,
wabi skromna, stara chata.
Tylko dzieci są szczęśliwe,
kolorami lśnią ich skóry
dla nich tłumy są życzliwe
-przyszłość prawem jest natury!!!
Władysław Turczuk.