Nic nie plątało sagi człowieka
dzieje pachniały dziwnym spokojem,
czas bezlitośnie liczy, ucieka
zasłania się boskim parasolem.
Wichry dziejów zmiatają góry,
rysują mapy, zmieniają lądy
nie zmienią tylko ludzkiej natury
kierują tutaj odmienne prądy.
Może i pragnie przyjaźni przyroda;
- góry, lasy, oceany
aby nie zabrała wszystkiego woda,
kiedy nastąpią zmiany.
Człowiek buduje ogromne szczyty
potrzeby swoje do nieba wznosi,
niezrozumiałe gromadzi zaszczyty
bez końca o więcej prosi.
Raptem szczytami człowieka zatrzęsło,
stopiła je ognia rzeka
pękło mocarne, podziemne przęsło
na nic mądrość człowieka.
Wszechwładna woda przejęła schedę
zmiotła nadzieje, zaszczyty
zostawiła choroby, wszechobecną biedę
- sprawdzają się stare mity.
Turczuk