Obojętność
Chcesz, aby wszyscy - wybrańcze narodu
stanęli do walki o twoje idealy,
fanatyzmem swoim gorszysz świat cały
przekonany, że strzeżesz "swojego grodu".
Dziwne na świecie są ludzkie zwyczaje,
najlepiej z ideałami głęboko się schować
rzadzącą "elitę" w ich tyłki całować
i zaczekać, aż porządek inne zrobią kraje.
Obojętność, co kłód nie rzuca pod nogi,
tym co za bogów ziemskich się uważają
strachem narody w cuglach trzymają,
bo rządzi następny "ojczulek nasz drogi".
Obojętność, co cudzym losem gardzi
- napycha kieszenie, dąży do sławy
zmusza umierać za cudze sprawy,
wielcy tego świata chcą być twardzi.
Jedni rządzą ludzkimi duszami
- drudzy sprawidliwość wdrażają,
sobie wzajemnie wiernie pomagają,
służą wiernym niekosztownymi radami.
Obojętność, co grozić nikomu nie będzie,
myślenie zastąpiły przepisy prawa...
puste słowa, oklaski i głośne brawa
- w fałszywe gesty zamieniły się wszędzie.
Władysław Turczuk