Ach ty wielka słona wodo
szumem swoim ciągle kusisz
obiecujesz wciąż nagrodą,
aż do zguby w końcu zmusisz.
Ach ty wielka słona wodo
promieniami słońca igrasz
grasz w nieznane swą urodą,
aż na końcu wszystko wygrasz.
Ach ty wielka słona wodo
twe bogactwa każdy kocha
choć ,nie zawsze z twoją zgodą,
gdy się burzysz wtedy szlocha.
A czasami mocno gniewasz
hen...wysoko niesiesz fale,
złe humory wtedy miewasz
wkoło wszędzie słychać żale.
Ach ty wodo słona, gorzka
swymi łzami topisz lądy
cię prowadzi ręka boska
i nie zniszczą ziemskie sądy.
Tajemnice masz w głębinach,
niespodzianki swoje trzymasz
człowiek grozi w swoich czynach,
czy ty długo z nim wytrzymasz?
Jak pamiętasz "końce świata"?
Ileż ich na ziemi było,
tam ciekawość wciąż ulata
- wodo, jak się dawniej żyło?
Turczuk