Obsypana kwieciem jarzębina,
w korale obrasta powoli
jej się zwierza dziewczyna,
kiedy miłość zdradą boli.
Pod nią snuje opowieści
- ona wierna,bo milcząca,
rodzi jagody z wieści
z koloru wstydu słynące.
Czerwone owoce jarzębiny
jak miłość dziko rosnące,
to są młodości głębiny
w przyszłość wybiec chcące.
Przybrane w nią dziewczyny
dumą piękności okraszone,
jeszcze życia nie noszą winy
- wierzą,że nie będą zdradzone.
Rozterki duszy,modlitwy
- drzewo kolorem swym szydzi,
wie co będzie z miłosnej bitwy
przebiera w czerwień i wstydzi.
Dojrzałe miłości jagody
zliczyć jest trudno na drzewie,
to żal,łzy i wielkie przygody,
kiedy się skończą nikt nie wie...
Tylko jarzębina czerwona
zroszona łzami miłości,
w niebo dumnie wpatrzona
wróży dziewczętom radości.
Turczuk