Cichy smutek łzawych fal
szumem łka i płacze,
bieży bezkres w siną dal
wspomnieniami kracze.
Fale smutek w wodzie topią,
budują w sercach nowy dom
aby zniszczyć go epoką,
którą stopi z nieba grom.
Człowiek patrzy w morską toń
nęcą go podwodne skarby,
tworzy dla siebie nową broń,
która niebo weźmie w karby.
Nikt nie wygra z niebem wojny,
ale powalczyć z piekłem może,
a tylko człowiek bogobojny
z modlitwą wkracza na bezdroże.
Ciche fale kryją moce,
które z piekieł klęską grożą,
a w głębinach wieczne noce
nowe światy skrycie tworzą.
Władysław Turczuk.