Pomoc
Na pstrym koniu pomoc jedzie,
złudzeniami skusić chce,
obietnicę daje w biedzie
gdy naprawdę w życiu źle.
Wielkość drażą wciąż zwyczaje
- obdarować tłumy trzeba,
bo zwycięża ten co daje,
droga prostsza też do nieba.
Nawrócony raptem złodziej
on za darmo nic nie daje,
chce do władzy, że czarodziej...
to co ukradł - część rozdaje.
Na pstrym koniu pomoc jedzie
wśród biedaków krąży,
nie pomoże ona w biedzie
wzajemnością długo ciąży.
Podarunek - śmiechu warte,
okraść znowu kogoś chce
- kryje swą znaczona kartę
fałszu pocałunki śle.
Przekroczyła już granice
- wyrokami "prawa" straszy,
co to prawda,jak myślicie?
- jest to broń bogaczy.
Władysław Turczuk