Uśmiechnięta maszeruje
radość to jak wiecie,
sercem swoim dobro czuje
sieje je po świecie.
Zamiast głowy moc promieni
z wielką siłą świeci,
każde zło na dobre zmieni
wszędzie zdąży i doleci.
Inną drogą złość wędruje
siewca nienawiści,
głośno krzyczy, rozkazuje
pęka od zawiści.
Zamiast głowy gniazdo węży
podstępnie się wije
syczy, walczy, ciało pręży,
skłóca, podstęp kryje.
Jest kraina nieodkryta,
która myśli kruszy
fałszu nie chce i nie wita,
podstęp jej nie wzruszy.
W sferze wierzeń są dwie drogi,
które miejsca znaczą
tam bogaty, też ubogi
przeszłość swą zobaczą.
Złość, nienawiść ustąpiła;
te ziemskie przywary,
pustkę w środku zostawiła
szuka teraz wiary.
Na rozstajach wiara kroczy
i pokorę niesie,
zostawiła świat uroczy
na piedestał pnie się...
Turczuk