Odwracanie kota ogonem
Gdy "z wirusem" walczyć trzeba,
pomoc jedzie w pustych słowach,
to modlitwy wprost do nieba
różne myśli rodzą w głowach.
Milionerów samorodnych,
co pilnują ich twardziele,
chociaż obok ludzie głodni;
- ich obchodzi to niewiele!
Nie wzruszają kataklizmy;
- oni władzy są ozdobą!
Klimat to jest dla nich żyzny,
stroją siebie piękną mową.
Tańczy, śpiewa cham z prostakiem;
- klaszcze banda profesorów!
W ławie siedzi klaun z cudakiem,
nowych zrodził lud potworów.
Milionerzy to niemowy,
kiedy niszczy naród klęska
- potracili raptem głowy,
gdy potrzebna męska ręka...
Milioner, złodziej prawa
- władza stoi za nim murem,
a gdy "wpadnie" jest odprawa!
Szwindel poprze zgodnym chórem.
Władysław Turczuk