Los z przeznaczeniem w karty grał...
Sukces- radość- przeznaczenie
Nareszcie motocykl i radość z sukcesu;
- wysoko chodził zegar przeznaczenia,
dyktował warunki ludzkiego losu.
Wyznaczał drogi - spełniał marzenia.
W pokojach nieba wielkiego wszechświata,
gdzie gwiazdy przyszłością ziemi malują,
tam człowiek myślami nadziei ulata,
a one bezdusznie losem kierują.
Przeznaczenie ziemski los wywróżyło.
Uśmiechem kwiatów kwitła wiosna;
- słońce promieniami wkoło tańczyło,
nareszcie po zimie ulga radosna.
Szczęśliwy młodzieniec na motorze
w miejsce przeznaczenia podążał,
nic już mu pomoc w życiu nie może,
choć przeszkody z daleka okrążał.
Młoda kobieta myślami zajęta
samochodem przeznaczenie przędzie,
gdzie czeka losowa pułapka przeklęta
i...w jednym czasie motocykl tam będzie.
Wypadek - skrzyżowanie los wybrał;
ominąć nieszczęścia się nie dało.
Znów hymn śmierci młodości grał,
jakby wojen na świecie było mało.
Wszechświat w trąby życia duje
- żałosna muzyka to żal i płacz!
Pewnie on żadnych uczuć nie czuje,
bo człowiek żaden dla niego gracz.
Obrazy przeszłości klatka po klatce
kończyły ziemskie chłopaka trwanie,
jeszcze pomyslał o ojcu i matce,
czy wytrzymają takie rozstanie.
Czas opuścić swoje ziemskie ciało,
obojętnie krążył wysoko w górze
- już i na ziemię wracać nie chciało.
Zwrócił swój "dom" matce naturze!
\Władysław Turczuk