Lato i jesień
Lato ciężką od owoców pochyla głowę
- obwisłą, kroplami deszczu zmoczoną,
na świat powieką patrzy zmęczoną
władzę jesieni przekazać gotowe.
Kwiaty dawno w owoce się zamieniły
radośnie potomstwem swym szczycą
- młode ptaki nisko swe loty ćwiczą,
na podbój przestrzeni ruszyły.
Jesienny smutek cicho się skrada
- kroplami deszczu spokój zaleca,
tylko wiatrzysko bardziej podnieca
mową przyrody "coś" opowiada.
Człowieka melancholia powoli dopada
w przeszłość wyciąga drapieżnie pazury,
nieznośna dla ludzkiej, subtelnej natury
- z całego życia jesienią spowiada.
Lato z jesienią się dogadują
- deszcz łączy te dwa światy,
smutek ogarnia ostatnie kwiaty,
zrodziły życie - swój koniec czują.
Tak chyłkiem jesień w życiu zawita
- czy naznaczy piętnem starości?
Wszystkie od nas zależą radości,
bo każdy inaczej pory roku czyta.
Władysław Turczuk