Brak dowodów na istnienie
"politycznych konowałów",
kiedy głośne biedolenia
krążą w postaci kryształów.
Pożerają tłumy wieści
zza "spiżowej bramy" marzeń,
w głowach ludu się nie mieści
tyle bzdurnych jest wydarzeń.
Pół miliona urzędników
wiernie służy demokracji,
w imię cichych układzików
rządzą w służbie wyższych racji.
Gdy fortuny w siłę rosną,
a bogactwa w oczy kolą,
naród śpiewa pieśń żałosną
nad złodziejską rządów rolą.
Nikt narodu nie ozłoci
bandytyzmem środków prawnych,
sprzedawczyki kłamią w oczy
pozorami sporów jawnych.
Strategiczne głośne plany
świat przestępczy wiernie kryją.
Niech nam żyje wódz kochany!
- brawa tym, co głośno ryją.
Władysław Turczuk